TRIATHLON MIETKÓW 2015 za nami – ostatni komentarz

Dzień Dobry, Cześć i Czołem.

Będzie dużo tekstu, zróbcie sobie kawę.

Pierwszy raz o Triathlonie w Mietkowie pomyślałem ponad 3 lata temu. Wtedy jednak siła przebicia organizatorów Mistrzostw Polski sprzed dwóch lat była na tyle duża, że zdmuchnęli mnie jednym telefonem. To co się działo po tamtych zawodach pamiętacie sami. Jak tylko wspomniałem później o triathlonie w Mietkowie, wszyscy dostawali gorączki: wójt, starostwo, policja, straż, sołtysi wsi, okoliczni przedsiębiorcy, mieszkańcy  i goście zalewu. NIKT nie chciał o tym słyszeć. NIKT.

2 lata pracy mojej nad organizacją to wcale nie czas ustalania samego przebiegu zawodów. Krok po kroku, za pomocą  różnych działań typu Bieg Mietkowski, wspólne treningi, wspólne pływanie próbowałem systematyczne przekonywać kolejne grupy i osoby do tego, że Mietków to super miejsce na takie zawody. Po testowej zeszłorocznej edycji byliśmy pewni, że w roku 2015 nastąpi wzrost frekwencji, wiedzieliśmy też że poparcie dla triatlonu w końcu może będzie.

TO SIĘ UDAŁO! Bezwzględnie.

To był mój główny cel, przekonać i zachęcić wszystkich do tego, że Jezioro Mietkowskie to dobre miejsce, a TRIATHLON MIETKÓW – to dobry pomysł – co do tego to już nikt nie ma wątpliwości. Po zawodach rozmawiałem z dziesiątkami osób, nikt nie pytał czy będą zawody za rok, wszyscy pytali kiedy.

Teraz zawody. Niedociągnięcia się pojawiły, kilka wtop zaliczyliśmy – sami wiecie jak i co poszło nie tak. Biorę to na karb mojego, ciągle małego doświadczenia organizacyjnego, jeśli chodzi o triathlon. Po części jest to też problem nikłego zaangażowania jakiegokolwiek kapitału zewnętrznego. Całe zawody zostały zorganizowane z wpisowego zawodników, czyli za Wasze pieniądze oraz organizatora – czyli moje i mojej żony – a aby zawody się odbywały sprawnie – to nie wystarczy.

Wiemy czego zabrakło, wiemy o bojkach, o za dużej ilości nawrotek i kamieniach w strefie zmian. Sam trenuję triathlon i wiem, co powinno być przygotowane dla zawodnika, żeby ten czuł się komfortowo. Widzę wszystkie bardzo entuzjastyczne komentarze, których jest zdecydowana większość i to jest dla mnie największa nagroda, natomiast z każdego komentarza wyciągamy wnioski i robimy notatki na za rok.

Przyznam też jednak, że jak słyszę, np. że:  „szkoda że nie było basenów z lodem tak jak w Sierakowie” to nawet nie wiecie, jak taki „negatywny” komentarz mnie buduje. Porównywanie Triathlonu Mietkowskiego do Triathlonu w Sierakowie wpływa pozytywnie na moje morale. Dziękuję! – to komplement tak zostać porównanym, szczególnie że sztab organizacyjny i zaplecze finansowe to dwie inne galaktyki (nie światy, a właśnie galaktyki).

Mamy nadzieję, że za rok się to zmieni i tu chciałbym wrzucić trochę REKLAMY. Jeśli znacie firmy lub osoby, jeśli pracujecie w firmach, które chciałyby i mogłyby promować swoją markę poprzez zawody Triathlon Mietków – zapraszamy do współpracy. Nie chcemy nic za darmo, poszukujemy partnerów do współpracy, tak aby korzystać mogli wszyscy, a beneficjentami tej współpracy ostatecznie i tak zostają zawodnicy zawodów – bo do tego będziemy dążyli – do perfekcji w przygotowaniu zawodów. To się uda. Jestem pewien.

Za rok, na pewno dopniemy te wszystkie brakujące rzeczy z tego roku – GWARANTUJĘ.

Za rok na pewno też TRIATHLON MIETKÓW oraz TRIATHLONOWA SZTAFETA FIRMOWA się odbędzie. 11 i 12 czerwca 2016 – zapisy ruszają 1 grudnia!

Dziękuję wszystkim za udział, do zobaczenia na treningach i innych zawodach!

 Powodzenia.

Tomasz Sakuta

P.S. Wątek można komentować pod linkiem: http://akademiatriathlonu.pl/blogi/triathlon/1843-triathlon-mietkow-%E2%80%93-dlugi-dystans-organizatora

 

WIĘCEJ WPISÓW